tag:blogger.com,1999:blog-85710834569131348682024-03-05T07:59:36.476-08:00pozlepianeceramika i nie tylko...Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.comBlogger453125tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-39523518810694276102015-01-31T12:35:00.000-08:002015-01-31T12:35:07.634-08:00X Bieg Wedla, czyli zimowy powrótOstatnio trochę chorowałam. Na przemian z dzieckiem. Nie było biegania, treningów, a wiosna za pasem. Mój półmaraton idzie w odstawkę i poczeka na przyszły rok. Póki co bez formy kompletnie, ale dzielnie wzięłam udział w zimowym biegu w Parku Skaryszewskim. X Bieg Wedla w 110 rocznicę parku. W nocy spadł śnieg, zatem park w pięknej bieli, na mecie gorąca czekolada i medal, czyli biec i się nie poddawać. 5400 m za mną. Mężu jeszcze dodatkowe 9 km.<br />
<b><a href="http://frooly-bieganieigotowanie.blogspot.com/" target="_blank"><span style="color: #f3f3f3;">Frooly</span></a></b> i dzięki za towarzystwo!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWaH-W8EPYxknsbS9XrBCa-aElWmkjotOirTzDU24A0EROQFq5M0XOHVQ95YrDldjJvn3VYqHM69a7ygl2D8W7PPODAxqGlr3wXDgg2upp3XHHgYmz-DorwYbvkadS2E4PgiZqDHEsVY4/s1600/Zrzut+ekranu+2015-01-31+o+21.21.29.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWaH-W8EPYxknsbS9XrBCa-aElWmkjotOirTzDU24A0EROQFq5M0XOHVQ95YrDldjJvn3VYqHM69a7ygl2D8W7PPODAxqGlr3wXDgg2upp3XHHgYmz-DorwYbvkadS2E4PgiZqDHEsVY4/s1600/Zrzut+ekranu+2015-01-31+o+21.21.29.png" height="640" width="472" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0s8OEUmY8T5kqsLhYy7rchjBtMaZMApDafBJPHhpSlCnn1snF0PUR-kyNIT9B5ryQsLiCbTcd9mcBPH6l7aJ3d8wr4AZAMX-bv_oOR_wa7vtqggks8LESU-VPbXhzEgCROr_1qQztLzg/s1600/Zrzut+ekranu+2015-01-31+o+21.21.41.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0s8OEUmY8T5kqsLhYy7rchjBtMaZMApDafBJPHhpSlCnn1snF0PUR-kyNIT9B5ryQsLiCbTcd9mcBPH6l7aJ3d8wr4AZAMX-bv_oOR_wa7vtqggks8LESU-VPbXhzEgCROr_1qQztLzg/s1600/Zrzut+ekranu+2015-01-31+o+21.21.41.png" height="640" width="474" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Na mecie medal, gorąca wedlowska czekolada, gorąca grochówka i herbata </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
oraz gift: czekolada, batoniki i cukierasy ;) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />
Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-89263124285856306122015-01-26T02:32:00.000-08:002015-01-28T12:38:37.351-08:00Bardzo pracowity świetlik, czyli pszczoły cz. 2Na fali ekscytacji pszczołą postanowiłam, póki mam jeszcze trochę czasu, zrobić kolejną część.<br />
Kolejna kontrastowa książeczka dla maluszka mojego autorstwa. Tym razem w roli głównej trochę zapomniany polski owad - świetlik. Całość w przeciwieństwie do pszczoły nie na białych stronach, tylko na czarnych.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEOdTe_A2wyypnOLa-yoWhYFbJiWKdYwe14eNQjQLadf4-2qwub1GRz_ExZsMluZ_fgUmqAlvMQpeckws7UKb8aue9hndqRfWEBehJjzQ5StdTt_AKKWGhrW_AaLGYtpJEqBOCi-0jyfA/s1600/swietlik_frontcover.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEOdTe_A2wyypnOLa-yoWhYFbJiWKdYwe14eNQjQLadf4-2qwub1GRz_ExZsMluZ_fgUmqAlvMQpeckws7UKb8aue9hndqRfWEBehJjzQ5StdTt_AKKWGhrW_AaLGYtpJEqBOCi-0jyfA/s1600/swietlik_frontcover.jpg" height="640" width="640" /></a></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-91146843009885322392015-01-26T01:59:00.003-08:002015-01-26T02:27:26.167-08:00Bardzo zalatana pszczoła. Kontrastowa książeczka dla maluszka.Postanowiłam wydrukować moją książeczkę. Ku pamięci.<br />
<div>
Dla Gu, przyjaciół, najbliższych. Nie jest to niestety boardbook, który to powinien być docelowo przy takiej książeczce, tylko oprawa zeszytowa - niestety koszty by mnie zniszczyły ;) </div>
<div>
Trzeba bardziej niż zwykle uważniej kontrolować małe rączki przy pokazywaniu / oglądaniu ;)</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Ale może jakieś wydawnictwo pokusi się o tekturowe, pożądne wydanie. Oby!</div>
<div>
Byłoby cudownie - marzenie!<br />
<br />
Kto nie zerknął na google books, to oto i kilka fotek "dzieła". :)</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-z5iXfM9brF4/VMYOAGhci5I/AAAAAAAAHLg/NTJ56ShCe8I/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-z5iXfM9brF4/VMYOAGhci5I/AAAAAAAAHLg/NTJ56ShCe8I/s1600/image.jpg" height="640" width="604" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-1SddLfGOjjg/VMYOEFhYCzI/AAAAAAAAHL0/UIT03rH1AM8/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-1SddLfGOjjg/VMYOEFhYCzI/AAAAAAAAHL0/UIT03rH1AM8/s1600/image.jpg" height="640" width="496" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUsG5A9skiaSwRAPWL_izK6tfQqCQnnXrenBN1iAw-bP3EbUIyLFp3-SlejF5AXg4uQX6QDsw5gg9Aj8QWSbqiPjmYQIuV20-AXrGN4PotrhSWd8MlFZroRKN65DRwA9sSdqjO_3u_ojo/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUsG5A9skiaSwRAPWL_izK6tfQqCQnnXrenBN1iAw-bP3EbUIyLFp3-SlejF5AXg4uQX6QDsw5gg9Aj8QWSbqiPjmYQIuV20-AXrGN4PotrhSWd8MlFZroRKN65DRwA9sSdqjO_3u_ojo/s1600/image.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-TAGTASrlgUA/VMYOAhYSwjI/AAAAAAAAHLc/xPxhbPZSvrs/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-TAGTASrlgUA/VMYOAhYSwjI/AAAAAAAAHLc/xPxhbPZSvrs/s1600/image.jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-XlF0ZEtkowc/VMYODpSivmI/AAAAAAAAHLs/2gGiUP8xmNM/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-XlF0ZEtkowc/VMYODpSivmI/AAAAAAAAHLs/2gGiUP8xmNM/s1600/image.jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-KMubbwxDYdw/VMYOEh81gyI/AAAAAAAAHL4/7C987H4qPK4/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-KMubbwxDYdw/VMYOEh81gyI/AAAAAAAAHL4/7C987H4qPK4/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-11962071950589015002015-01-13T04:04:00.001-08:002015-01-28T12:38:53.279-08:00Moja pierwsza książka.<span style="color: white;">Moja pierwsza książka to brzmi dumnie. I jestem niezmiernie dumna, bo to pierwsza moja książka :) Książka to dużo powiedziane, ale książeczka dla maluszka jak najbardziej. Dla mojego Maluszka, to dlatego chyba sprawiło mi to taką radość i sprawia taką satysfakcję. Jeśli tylko spodoba się innym, to już w ogóle szczyt marzeń. Z dumy pęknę.</span><br />
<span style="color: white;"><br /></span>
<span style="color: white;">Książeczka siedziała mi w głowie bardzo dlugo, ale brakowało mi chyba impulsu. Szewc bez butów chodzi, bo nie może się zdecydować na tę jedną wyjątkową parę. To samo było ze mną. W głowie mnóstwo pomysłów, ale nie mogłam się zdecydować nad ostateczną formą. Chciałam za dużo na raz.</span><br />
<span style="color: white;">I w tym przypadku nie było łatwo, nawet jak już zdecydowałam się na taki a nie inny pomysł. Do tej pory i tak najbardziej podobają mi się oryginały tej książeczki, które powstały w notatniku w tramwaju. No ale jakoś to trzeba dziecku pokazać. Na tym nie było końca decyzji. Ewoluowała kreska, kolorystyka, aż stwierdziłam, że macierzyński się skończy, jak i moja 'wolność' a dziecko zostanie bez książeczki.</span><br />
<span style="color: white;"><br /></span>
<span style="color: white;"><b>Zatem powstała!</b></span><br />
<br />
<br />
<span style="color: white;"><br /></span>
<span style="color: white;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-WQVMzUUL5ek/VLUEH6jYlDI/AAAAAAAAHJc/rqJ2o2enIVU/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-WQVMzUUL5ek/VLUEH6jYlDI/AAAAAAAAHJc/rqJ2o2enIVU/s1600/image.jpg" height="640" width="636" /></a></span><br />
<span style="color: white;"><br /></span>
<span style="color: white;">Szukam wydawcy, który skusiłby się na jej wydanie w formie boardbooka, czyli małej, kwadratowej książeczki o grubych kartonowych stronach. Poki co wydałam książeczkę w wersji cyfrowej w google books i planuję na iPada. Może jak czas pozwoli to zrobię prostą aplikację.... Papier póki co czeka, poza próbnymi wydrukami w wersji zeszyciku. Trzymajcie kciuki za sukcesy, aby podobała się Najmłodszym. Aby była kolejną książeczką po harmonijce Sierra Madre w biblioteczce malucha :) ech...marzenie...</span><br />
<span style="color: white;"><br /></span>
<span style="color: white;">Ale o książeczce samej w sobie...</span><br />
<div style="-webkit-text-size-adjust: auto; color: #333333; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; margin-bottom: 1.3em; padding: 0px;">
<span style="color: white;">„Bardzo zalatana pszczoła“ to kontrastowa książeczka skierowana do najmłodszych odbiorców w wieku 0-18 miesięcy. Bardziej 6m+.</span></div>
<div style="-webkit-text-size-adjust: auto; color: #333333; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; margin-bottom: 1.3em; padding: 0px;">
<span style="color: white;">W książeczce najważniejsza jest grafika: prosta kreska, kontrastowe kolory - to najważniejsze elementy, które mogą być zauważone przez jeszcze rozwijający się wzrok dziecka. </span></div>
<div style="-webkit-text-size-adjust: auto; color: #333333; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; margin-bottom: 1.3em; padding: 0px;">
<span style="color: white;">Przedstawia historyjkę małej, pracowitej pszczółki, która cały dzień spędza na uzupełnianiu miodu. Od rana lata po łące, aby wieczorem zmęczona usnąć. Całość opatrzona jest prostym, rymowanym wierszykiem.</span></div>
<div style="-webkit-text-size-adjust: auto; color: #333333; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; margin-bottom: 1.3em; padding: 0px;">
<span style="color: white;">Książeczkę przekazuję mądrym rodzicom, aby wpajali dzieciom, jak ważne są dla nas pszczoły. Aby tej, którą skusiły słodkie lody nigdy nie skrzywdzić. Aby pracowitość tego pożytecznego owada była wzorem do naśladowania. Kontrastowe obrazki niech kształtują małe oczka, a prosta historyjka przeczytana, póki co przez rodzica, wyobraźnię i wrażliwość na przyrodę. </span></div>
<div style="-webkit-text-size-adjust: auto; color: #333333; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; margin-bottom: 1.3em; padding: 0px;">
<span style="color: white;"><br /></span></div>
Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-28008735970837459922015-01-08T06:10:00.000-08:002015-01-10T04:29:18.691-08:00Bajka bez misia, to nie bajka. Bajka bez misia, to nie bajka. Niedźwiedź co robi wielkie 'aaaaaaagh' musi być. Przynajmniej dla mojej Gu. O kotku nie wspomnę, ale to już...inna bajka ;) Zatem Misio Grubcio we własnej osobie. No i krecik się jeszcze przypałętał.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ZoyASU6DQKA/VK6LaF9UoWI/AAAAAAAAHI8/TTCOR-tgIgo/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ZoyASU6DQKA/VK6LaF9UoWI/AAAAAAAAHI8/TTCOR-tgIgo/s1600/image.jpg" height="640" width="640" /></a></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-60094413471438556562015-01-08T05:55:00.001-08:002015-01-08T05:55:51.243-08:00Szara myszka. Dalszy ciąg zabaw pastelami. Mysza w innych ujęciach.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-o_p7pNWrOvI/VK6LaK9fiTI/AAAAAAAAHJA/61lzj8QhJ1k/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-o_p7pNWrOvI/VK6LaK9fiTI/AAAAAAAAHJA/61lzj8QhJ1k/s1600/image.jpg" height="640" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-52045719894276793882015-01-07T03:37:00.000-08:002015-01-07T03:37:06.023-08:00Opowiem ci mamo co robią myszy...Opowiem ci mamo co robią myszy... Gdy nie patrzysz myszy myszkują ci w pudełku. W pudełku gdzie mieszkają twoje nowe kredki. Kredki, którymi nie mogę się bawić... Nawet nie dałaś mi zobaczyć jak smakują....<br />
Moje dziecko jeszcze za małe na taką opowieść ale rankiem bystre oczka od razu wypatrzyły myszy zostawione na stoliku po nocnym rysowaniu mamy. Nawet od razu córa poznała i wolała PI!PI! Mama nieomal pękła z dumy ;)<br />
Pastele oczywiście też zostały zauważone, no ale matka szybsza i ocaliła przed wyciumkaniem i pokruszeniem. Na edukację plastyczną przeznaczyłyśmy inne kredeczki ;)<br />
<br />
Bardzo mnie ucieszyło, że córeczka poznaje mysz, bo w końcu to dla Niej :) Korzystając z ostatnich chwil zanim wrócę do pracy, postanowiłam zilustrować bajeczkę, którą napisała moja Mama.<br />
Główna bohaterka, to jak można się domyślać, właśnie mysz. Mała, szara myszka i jej przyjaciele.<br />
Mam nadzieję, że za jakiś czas pochwałę się całością :)<br />
<br />
Ps to już druga książeczka, która powstaje dla mojej córki. A co?! Szewc bez butów ma chodzic? Co to, to nie! Pierwsza, którą się jeszcze nie miałam okazji pochwalić była dla starszych niemowlaczków i chyba czas żebym przedstawiła ją na blogu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-d9DstKYsDPo/VK0T7qKY0VI/AAAAAAAAHIc/pMiZtMs-f-I/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-d9DstKYsDPo/VK0T7qKY0VI/AAAAAAAAHIc/pMiZtMs-f-I/s1600/image.jpg" height="640" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-fAYtjNYx2ec/VK0T7y74aCI/AAAAAAAAHIg/mdxcSzVFRmg/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-fAYtjNYx2ec/VK0T7y74aCI/AAAAAAAAHIg/mdxcSzVFRmg/s1600/image.jpg" height="640" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-49739213022322164822014-12-19T12:45:00.001-08:002014-12-19T12:45:41.903-08:00Kartka na święta.Jak co roku wysyłam tradycyjną kartkę papierową. Koperta, poczta polska, lizanie znaczków.<br />
Ma to swój klimat i lubię wysyłać i dostawać. Najbardziej z tego wszystkiego chyba lubię mieć satysfakcję i poczucie, że wysyłam coś od siebie dlatego kartki świąteczne staram się robić własnoręcznie. Od kilku lat udawało mi się robić w wersji ceramicznej tzn. z jakimś glinianym akcentem: a to gwiazdka, a to ciastek. Niestety w tym roku się nie postarałam i poczta nie będzie miała co tłuc... Tym razem kartka autorska, ale w wersji bez wyklejanek, gadżetów i innych. Bobo za małe na współpracę (bałam się zlizywania farby, bo ząbki idą i nie ma jak na smaka sprawdzić co to) i nie chciałam dziecka męczyć, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku małe rączki pomogą w robieniu kartki, bo matka ma mnóstwo pomysłów. A tymczasem życzę wszystkiego co najlepsze na te święta i cały długi czas po nich.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitf7rR6c7Vd_gqq02-bxYokhxfHw91X7_RF2_rnlb0EoCmmh8muJVlW9weOc7TnFIh9m3X8FHnbEXGmAV7Q9YwWgPvlDiR09IFoWo1zbrhVE7cVAc2msYTc88k_yX2OGSrCvnpVzHb4bc/s1600/kartka_01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitf7rR6c7Vd_gqq02-bxYokhxfHw91X7_RF2_rnlb0EoCmmh8muJVlW9weOc7TnFIh9m3X8FHnbEXGmAV7Q9YwWgPvlDiR09IFoWo1zbrhVE7cVAc2msYTc88k_yX2OGSrCvnpVzHb4bc/s1600/kartka_01.jpg" height="640" width="304" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWAq4SwQlzdxMkZIlHsrMpM30tDFxxVs_sK3pEI1u8NHarN0Cfcm0x1lUAGnmth3Ase19AMrCsSYVpRpCWfWHg3oAKFKxoROyD9Ix6qmyzfgyg_1ZqXRYdTFPC6lqIOltF-AxOvC1xfQA/s1600/kartka_03_web.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWAq4SwQlzdxMkZIlHsrMpM30tDFxxVs_sK3pEI1u8NHarN0Cfcm0x1lUAGnmth3Ase19AMrCsSYVpRpCWfWHg3oAKFKxoROyD9Ix6qmyzfgyg_1ZqXRYdTFPC6lqIOltF-AxOvC1xfQA/s1600/kartka_03_web.jpg" height="640" width="304" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7wmV9U9kNb5khafbswRr-dVbT4u9QHZiDjks9gi7tK7Gevf9jaWX8M2W5nwMh1vFeQ7wNYS8Mur6n2LrgRtKlPHLD86rO3tqbVqx6jvNZT0BqBWAeIO0ru6PpSH8kNg3txC1iYuq2DQI/s1600/kartka_02_web.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7wmV9U9kNb5khafbswRr-dVbT4u9QHZiDjks9gi7tK7Gevf9jaWX8M2W5nwMh1vFeQ7wNYS8Mur6n2LrgRtKlPHLD86rO3tqbVqx6jvNZT0BqBWAeIO0ru6PpSH8kNg3txC1iYuq2DQI/s1600/kartka_02_web.jpg" height="304" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
I do wyboru, do koloru ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-6736573867033041402014-11-11T06:17:00.001-08:002014-11-11T06:17:18.812-08:00XXVI Bieg Niepodległości. Warszawa, 11. 11. 2014 r. - "To na ile ten maraton?"<br />
- Tym razem na 10 km. ;)<br />
<br />
Pobiegliśmy rodzinnie. Super atmosfera i przyjemny bieg. Będę go bardzo miło wspominać. Cieszę się, że się zdecydowałam, bo przez ostatni czas leczyłam kręgosłup, a od 3 tygodni nie biegałam.<br />
Mój rosnący Szkrab zaczyna chodzić przy meblach i się wspinać po nodze więc przerzucanie 10 kg przez cały dzień dało mi ostatnio w kość ;) No ale na szczęście już wyleczona, pełna energii mogę przerzucać i biegać. No to do następnego! Mam nadzieję, że moje siły i entuzjazm nie osłabną.<br />
<br />
Oto koszulki i pamiątkowe medale z Biegu Niepodległości. Stylowo jak zawsze ;)<br />
Damska xl mniejsza niż męska m ;) Następnym razem pożyczam od męża ;)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-EL3gGY7UlJw/VGIVb7hR4II/AAAAAAAAHC0/5Mp84oK8Mbg/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-EL3gGY7UlJw/VGIVb7hR4II/AAAAAAAAHC0/5Mp84oK8Mbg/s640/image.jpg" width="478" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-xZYjUPYi44w/VGIVbyrhzxI/AAAAAAAAHC8/7Q76xVzFQyg/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-xZYjUPYi44w/VGIVbyrhzxI/AAAAAAAAHC8/7Q76xVzFQyg/s640/image.jpg" width="478" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-mTHZkz01pWU/VGIVb2Nwx1I/AAAAAAAAHC4/0lCbOBbRbG4/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-mTHZkz01pWU/VGIVb2Nwx1I/AAAAAAAAHC4/0lCbOBbRbG4/s640/image.jpg" width="478" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihMPCvUgysAmoOp4LhtmDlCUtKQ15LVXxYGiq28Lm_4DbIB9e6ymh6DdFSzFxpGT5mjiQ7lrhbWOmSPc1Rdmqx3AgXkVs46VJeNmCtuvfwYoOBoPvoqp6ZP79S_xnNHCI-UOKAV2pi65c/s1600/Zrzut+ekranu+2014-11-11+o+15.14.43.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihMPCvUgysAmoOp4LhtmDlCUtKQ15LVXxYGiq28Lm_4DbIB9e6ymh6DdFSzFxpGT5mjiQ7lrhbWOmSPc1Rdmqx3AgXkVs46VJeNmCtuvfwYoOBoPvoqp6ZP79S_xnNHCI-UOKAV2pi65c/s640/Zrzut+ekranu+2014-11-11+o+15.14.43.png" width="473" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfVgeM0qDI58YVxOWn_Eq1Plwyf_Dm__PtMxH-iFNEod_ElvyyGsdC8BkfI4b9l5hllX4FAtLCQsV05TKPebgIk0s-_zZYrs1XyDPSI8I1wPrJZPmXrLB5J4FYtiMlA5YCfMcaTqn59SY/s1600/Zrzut+ekranu+2014-11-11+o+15.14.50.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="476" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfVgeM0qDI58YVxOWn_Eq1Plwyf_Dm__PtMxH-iFNEod_ElvyyGsdC8BkfI4b9l5hllX4FAtLCQsV05TKPebgIk0s-_zZYrs1XyDPSI8I1wPrJZPmXrLB5J4FYtiMlA5YCfMcaTqn59SY/s640/Zrzut+ekranu+2014-11-11+o+15.14.50.png" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYTC4uzvpSVSN-FPXlygGiXGX12Ixy4xpgjN_yZj4ANdPNq4Iwd3_3HgktGSq-FXfFJLThbKRl_uc8jM2H_g0H84_7rHL3Lig-V0LyKhxt__wWM8Mx1XJY58h_5SjvT1AsBZsPwqjMcqM/s1600/Zrzut+ekranu+2014-11-11+o+15.14.57.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYTC4uzvpSVSN-FPXlygGiXGX12Ixy4xpgjN_yZj4ANdPNq4Iwd3_3HgktGSq-FXfFJLThbKRl_uc8jM2H_g0H84_7rHL3Lig-V0LyKhxt__wWM8Mx1XJY58h_5SjvT1AsBZsPwqjMcqM/s640/Zrzut+ekranu+2014-11-11+o+15.14.57.png" width="478" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-18098336809479451212014-10-12T04:56:00.001-07:002014-10-12T04:56:29.927-07:00Biegnij Warszawo 2014 r - 6. bieg na dychę - 5 październikaKusiła mnie ta dycha, ale dla mnie jeszcze za wcześnie. Po co biec, żeby dobiec, jak zero przyjemności, bo ani to satysfakcja z czasu, bo miałabym beznadziejny, ani z samopoczucia, bo to dla mnie jeszcze za wcześnie na 10 km.<br />
Bieg miał być przez nas zbojkotowany ze względu na zeszłoroczne wydarzenia. Organizator w tym roku może mocniej się postarał o zabezpieczenie medyczne, ale ja tam będę pamiętała, że w 2013, delikatnie mówiąc, się nie popisał... Pakiet: dająca po oczach koszulka, numer i... zero wody czy iztoniku. Hmmm... koszulka fajna, bo firmowa z materiału dri-fit, ale chyba przez to nie starczyło już na nic więcej. Grafika nie powala, a logo głównego sponsora na wszystkich możliwych miejscach - graficznie mogłoby być lepiej, ale rozumiem, że jakiś pan z tegoż banku miał ciśnienie, że ma być "widoczne", "większe" i "więcej"... skąd ja to znam ;)<br />
<br />
No, ale koniec marudzenia. Medal jest. Pamiątka jest.<br />
Do zobaczenia za rok.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNkdMOCgOHMXxuj4wDy1vw7V2PPqoGsOw98NXKGinOzyAYkms79TaNuuugkeAuOSK9QnRWqHw7kDL8ufJRc0RDnPN3tCGUi7IAx-S3vB6A8dSQZCSo2hv8ceGBR_u1YxVi2JbC2HR7r-Q/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNkdMOCgOHMXxuj4wDy1vw7V2PPqoGsOw98NXKGinOzyAYkms79TaNuuugkeAuOSK9QnRWqHw7kDL8ufJRc0RDnPN3tCGUi7IAx-S3vB6A8dSQZCSo2hv8ceGBR_u1YxVi2JbC2HR7r-Q/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-gazM-1XoDQY/VDpgIs_adDI/AAAAAAAAG_4/8BIArSAgFlU/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-gazM-1XoDQY/VDpgIs_adDI/AAAAAAAAG_4/8BIArSAgFlU/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-8-mQQ9i_0rE/VDpgBOyj_nI/AAAAAAAAG_c/hY2-39EFXqg/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-8-mQQ9i_0rE/VDpgBOyj_nI/AAAAAAAAG_c/hY2-39EFXqg/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-rWhnLtoDMac/VDpgFyvW6jI/AAAAAAAAG_o/PNJgDNuvBSg/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-rWhnLtoDMac/VDpgFyvW6jI/AAAAAAAAG_o/PNJgDNuvBSg/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-37099406397191420692014-10-12T04:40:00.001-07:002014-10-12T04:40:54.390-07:0036. maraton warszawski i bieg na piątkę - czyli rodzinna, biegowa niedziela 28 września 2014W ubiegłym roku będąc w ciąży kibicowałam mężowi w Jego pierwszym maratonie. W tym roku zdecydował się na kolejną edycję. Dla mnie oczywiście dystans nieosiągalny, ale stwierdziłam, że jeśli jest towarzysząca impreza Bieg na Piątkę, to z przyjemnością się przebiegnę w pierwszym swoim oficjalnym biegu po porodzie.<br />
W biegowej niedzieli, 28 września brał udział mój mąż, ja i tata męża czyli tzw. teść - teraz ładniej i dostojniej brzmi "dziadek". Babcia, wierny kibic, wspierała nas na trasie. Zatem odbyło się rodzinnie.<br />
My z dziadkiem możemy się pochwalić medalem na piątkę, a mężu pamiątkowym maratońskim.<br />
Czasowo jak na mój debiut, to nieźle, ale nie jest to czas sprzed bobo ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-yqSyMO2o7Po/VDpgB0fWkMI/AAAAAAAAG_Y/HH9fNLCV1B4/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-yqSyMO2o7Po/VDpgB0fWkMI/AAAAAAAAG_Y/HH9fNLCV1B4/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<br />
Córę najwyraźniej ciągnie do maratonu...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-63V-v8wrbo8/VDpgB6_r_pI/AAAAAAAAG_g/9hMFgN-_rwM/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-63V-v8wrbo8/VDpgB6_r_pI/AAAAAAAAG_g/9hMFgN-_rwM/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Po lewej koszulka i medal maratoński, a po prawej koszulka i medal na piątkę (szkoda, że położyłam rewersem). Damska i męska tylko różniły się fasonem, a kolorystyka była taka sama. Zatem granatowy maratoński tłum, a za nim turkusowa piątka pokonała stuletni most Poniatowskiego - i to by było na tyle ze wspólnej trasy... Później drogi nam się... rozbiegły.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-O4JDDqqHC3g/VDpf65IbspI/AAAAAAAAG_E/s_q48W2c80Q/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-O4JDDqqHC3g/VDpf65IbspI/AAAAAAAAG_E/s_q48W2c80Q/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-BTYlyrCpRSw/VDpf67hatAI/AAAAAAAAG_I/oi0XRIpWODc/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-BTYlyrCpRSw/VDpf67hatAI/AAAAAAAAG_I/oi0XRIpWODc/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Em6QoXvDp-I/VDpf62U8TNI/AAAAAAAAG_A/c_HXHf3Ei9I/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Em6QoXvDp-I/VDpf62U8TNI/AAAAAAAAG_A/c_HXHf3Ei9I/s1600/image.jpg" height="640" width="572" /></a></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-49175645298117934682014-09-07T11:53:00.002-07:002014-09-07T12:23:04.496-07:00I Bieg Serca - każde okrążenie ma znaczenie. Targówek 7 września.Ostatnio mało ceramicznie, ale za to biegowo. Tym razem już nie jako kibicka, ale uczestniczka :) to m.in. dzięki temu, że bieg trwał od 10-16 i w każdej chwili można było do niego dołączyć. Mogliśmy się zmienić z mężem przy bobo. Niech dziadkowie mają weekend :)<br />
W czasie biegu odbyły się też nieoficjalne mistrzostwa Polski na bieg pięciogodzinny... To musi być konkretna liczba kółek. A dlaczego to takie ważne...o tym za chwilkę.<br />
<br />
Pierwszy Bieg Serca odbył się dziś - 7 września. Był to bieg charytatywny, który miał miejsce na stadionie na Targówku. Za każde okrążenie (400m) sponsor wpłacał na konto fundacji 5 zł. Fundacja pomaga niepełnosprawnym dzieciom biegaczy. Limit miejsc był 1000 osób. Rano poszłam z córką kibicować mężowi i jakoś tak mnie natchnęło, że sama poszłam po pakiet. Stwierdziłam, że dziś wieczorem i tak bedę biegać, to czemu nie zmienić godziny treningu jak cel szczytny. Jeszcze trafiła się opcja z dołączeniem o dowolnej godzinie do biegu, więc nie było wymówek. Doskonale nas to urządzało. Mogliśmy oboje wziąć udział w tym samym biegu bez angażowania rodziny :) Po obiedzie czyt. obiadku wymiana rodzica przy córze i matka wskoczyla w buty biegowe i na stadion.<br />
<br />
Mąż natrzaskał 62 okrążenia a ja 15. Było słonecznie i gorąco. Po pierwszych dwóch kółkach myślałam, że się ugotuję, ale jakoś poszło bo było dużo wody (w końcu Żywiec Zdrój sponsorem). W czarnym stroju pomykałam w pełnym słońcu - nie mam innego koloru...przepraszam barwy (koszulki i spodenek). W swoją białą koszulkę techniczną z Orlenu, z początku ciąży się nie mieszczę ;) jeszcze... ;)<br />
<br />
Bardzo dobrze mi się biegło po stadionowej bieżni. Nie spodziewałam się, że poczuję taką różnicę między bieżnią a asfaltem...a może to też nowe buty. Swoje stare Nike wymieniłam na Brooksy Adrenaline. Mam nową motywację do biegania ;)<br />
<br />
W chwili publikowania tego posta zebrano ponad 70 tys. zł! Wszyscy razem, czyli około 1000 biegaczy zrobiliśmy 14 400 okrążeń, czyli 5760 km!<br />
Super! To był bardzo fajny bieg. Mam nadzieję, że będą kolejne edycje.<br />
<br />
A to pamiątkowy medal i numery startowe.<br />
<strong style="border: 0px; color: #434657; font-family: Verdana, LucidaGrande, 'Lucida Sans', Geneva, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 14px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">http://bieg-serca.pl</strong>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-iafGtywbl_w/VAygiUHPH1I/AAAAAAAAG48/-F5S60Ql2EQ/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-iafGtywbl_w/VAygiUHPH1I/AAAAAAAAG48/-F5S60Ql2EQ/s1600/image.jpg" height="640" width="476" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-dCbyDiYzGcY/VAyglC9P4xI/AAAAAAAAG5M/ZmM511ifySM/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-dCbyDiYzGcY/VAyglC9P4xI/AAAAAAAAG5M/ZmM511ifySM/s1600/image.jpg" height="640" width="476" /></a></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-43501272285040686342014-09-07T11:30:00.000-07:002014-09-07T12:19:09.065-07:00I Półmaraton Praski w WarszawieKolejny bieg jako kibicka. A nawet dwie kibicki, bo byłam z powozem z córą. 31 sierpnia odbył się półmaraton w dzielnicach Praga Południe i Wawer. Szkoda, że nie Pradze Północ skoro na medalu uwieczniono archkatedrę św. Floriana. Trasa prosta jak konstrukcja cepa: wybrzeżem na Wawer i z powrotem. Wielu narzekało na nudę i mimo że nie biegłam, to uważam, że trasa bezadziejnie nudna i wbrew pozorom przez to chyba trudna. Ponoć ów półmaraton z głównym sponsorem BMW wpisał w historię Pragi jako Półmaraton Bardzo Mało Wody.... No i gratulacje dla biegacza za piękny wynik :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-AqwnIkaSFIo/VAygi0ZSLsI/AAAAAAAAG5E/Qeoj0cU8CyU/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-AqwnIkaSFIo/VAygi0ZSLsI/AAAAAAAAG5E/Qeoj0cU8CyU/s1600/image.jpg" height="640" width="476" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-s_D-iAuZfII/VAygi5s6HeI/AAAAAAAAG5A/775fQEyyQ_M/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-s_D-iAuZfII/VAygi5s6HeI/AAAAAAAAG5A/775fQEyyQ_M/s1600/image.jpg" height="640" width="476" /></a></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-47381737429099903132014-07-29T09:22:00.001-07:002014-07-29T09:27:24.551-07:00Leche leche na wypasieJestem kawoszką. Przyznaję się bez bicia. Dlatego upał nie upał, poranek czy wieczór zawsze jest dobry moment na kawkę. Tym razem wariacja na temat hiszpańskiej leche leche, która w oryginale jest mała mleczną kawką ok 100-150 ml ze słodkim mlekiem skondensowanym na dnie przykryta warstwą kawy i spienionym mlekiem. Leche y leche to mleko i mleko. Będąc w Hiszpanii popijaliśmy nią każdego ranka churrosy, a popołudniami robiliśmy poprawkę bez churrosów.<br />
Nasza domowa wersja na upał to duże latte ze skondensowanym mlekiem na dnie jak w leche leche i gałką lodów. Mniam!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-q8mpE2lz6p0/U9fIIILNUoI/AAAAAAAAGUE/dxRfXIGubro/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-q8mpE2lz6p0/U9fIIILNUoI/AAAAAAAAGUE/dxRfXIGubro/s1600/image.jpg" height="640" width="476" /></a></div>
<br />
Oryginalna, hiszpańska wersja w moim starym poście z Teneryfy. <a href="http://pozlepiane.blogspot.com/2010/02/szczypta-teneryfy.html" target="_blank">Zapraszam! </a><br />
Jak zrobić warstwową latte, tudzież leche leche domowym sposobem:<br />
Zaparzam kawę w kawiarce typu włoskiego. Podgrzewam mleko 3,2% w metalowym kubku i mocno spieniam (mam ręczny, mały spieniacz z Ikei). Na dno szklanki wlewam skondensowane mleko słodzone - ok. 5-7 mm, wlewam spienione mleko i trochę nakładam piany łyżką i po ściance szklanki wlewam cienkim strumieniem kawę. Powinny zrobić się piękne 4 warstwy, a przy zwykłej latte 3. Czyli: skondensowane mleko (opcjonalnie), gorące mleko, kawa i mleczna piana.<br />
Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-84722642467106133552014-07-28T00:01:00.004-07:002014-07-28T00:01:39.487-07:00XXIV Bieg Powstania WarszawskiegoGorąco. Jak to w lato. Ale na szczęście Bieg Powstania Warszawskiego odbył się wieczorem o godz. 21. Aby być precyzyjną, to bieg na 5 km startował 20 minut wcześniej przed dychą. Mam wrażenie, że było nieco "chłodniej" niż w ubiegłym roku, o ile w ogóle można mówić o chłodzie. Dodatkowo można było się załapać na 4 kurtyny wodne (w biegu na 10 km) - o wiele bardziej efektywne niż w 2013 r. - przynajmniej tak twierdzi mój małżonek. No i mam wrażenie, że ludzi dopisało duuużo więcej. <br />
Kibicowałam jak i w roku ubiegłym mężowi i znajomym. Jak popatrzyłam na tą wlokącą się piątkę, kiedy to już mój mąż kończył dychę, to żałowałam, że się nie zapisałam. Dałoby radę...chociaż dopiero próbuje wracać do formy sprzed ciąży.<br />
<br />
W tym roku koszulka czarna jak w ubiegłym, tylko z fajniejszą grafiką. Ktoś miał fantazję i nawet ładnie to wyszło. A medal... tradycyjnie "oryginalny" - do kompletu. Z pozostałymi medalami z serii biegów "Zabiegaj o Pamięć" stanowi spójną całość.<br />
<br />
Gratuluję biegaczom ukończenia biegu w takim upale z podbiegiem pod Sanguszki (biegacze z dychy nawet dwa razy) i mam nadzieję do zobaczenia za rok już nie zza barierek ;)<br />
<br />
A to animacja wyświetlana na budynku mennicy. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-pkCYQFrBoEY/U9XyeJtYZbI/AAAAAAAAGS0/ypUc-itsJHo/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-pkCYQFrBoEY/U9XyeJtYZbI/AAAAAAAAGS0/ypUc-itsJHo/s1600/image.jpg" height="476" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-GQ0ZegKv7-o/U9Xyd-DdjAI/AAAAAAAAGSs/Fv_WSRMMegM/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-GQ0ZegKv7-o/U9Xyd-DdjAI/AAAAAAAAGSs/Fv_WSRMMegM/s1600/image.jpg" height="476" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-1fcI1ubFbFw/U9Xye1G24RI/AAAAAAAAGS4/z53sy6ceBeM/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-1fcI1ubFbFw/U9Xye1G24RI/AAAAAAAAGS4/z53sy6ceBeM/s1600/image.jpg" height="476" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-rE2bj4Fy2Ag/U9Xyhsg1NLI/AAAAAAAAGTI/Sb87Q3toQ0Y/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-rE2bj4Fy2Ag/U9Xyhsg1NLI/AAAAAAAAGTI/Sb87Q3toQ0Y/s1600/image.jpg" height="640" width="476" /></a></div>
Medal. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-9Edk13FicxE/U9XyhIIkedI/AAAAAAAAGTE/HVndRmsDm3o/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-9Edk13FicxE/U9XyhIIkedI/AAAAAAAAGTE/HVndRmsDm3o/s1600/image.jpg" height="640" width="476" /></a></div>
Grafika na koszulce. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2nK92T0NrPviDh1CLyEOQPc4cM-8dGFZetD39QKx2w63h3NVAcM7Zcix9HVPv9AHcG-QAamkYhKGDM7LlFrFEHbV_hXw180rMIHgyrsn6nYdkXFil8_pregtU-tseDnyr6BRWXyvVoKI/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2nK92T0NrPviDh1CLyEOQPc4cM-8dGFZetD39QKx2w63h3NVAcM7Zcix9HVPv9AHcG-QAamkYhKGDM7LlFrFEHbV_hXw180rMIHgyrsn6nYdkXFil8_pregtU-tseDnyr6BRWXyvVoKI/s1600/image.jpg" height="640" width="476" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFrkn8kjpics4Q5D-lCXG4FT6TK5YBS9Qnsz8YIINSGgos-JLUT114T9zc2EnEdUBDEPcvBHioqSvNOD1xLiEJ3GbURk5kcKrUx33oDLoxaq6AUn5-G7EdIJYwXcEvX-0j26C83XC0ZzM/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFrkn8kjpics4Q5D-lCXG4FT6TK5YBS9Qnsz8YIINSGgos-JLUT114T9zc2EnEdUBDEPcvBHioqSvNOD1xLiEJ3GbURk5kcKrUx33oDLoxaq6AUn5-G7EdIJYwXcEvX-0j26C83XC0ZzM/s1600/image.jpg" height="640" width="476" /></a></div>
<br />
<br />
Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-50585541932958211192014-07-25T12:22:00.001-07:002014-07-25T12:22:11.916-07:00Wyprzedaż garażowa na PradzeTo będzie mój debiut na wyprzedaży garażowej, ale w końcu trzeba wywietrzyć szafki z ceramiką, półki z książkami i dzieciowymi zabawkami. Dlatego już jutro, 26 lipca szykuję się z całym majdanem, bobo, mężem na Wyprzedaż garażową w Cafe Osiem Stóp przy Parku Praskim tuż obok zoo. Może wpadniecie? Od 10-16.<br />
<br />
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-66958082422500296362014-07-20T11:52:00.000-07:002014-07-20T11:52:00.135-07:00Słoń w kropkiA to kolejne dzieło mojej mamy. Szary słoń w kropki.<br />
W dwóch wersjach uszu i ogonka :) Kolorowe romby i czerwona krateczka. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-fiEiuDNisIg/U8gYOSXyGII/AAAAAAAAGBk/BjmOeQbM3Cc/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-fiEiuDNisIg/U8gYOSXyGII/AAAAAAAAGBk/BjmOeQbM3Cc/s1600/image.jpg" height="534" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-F-IINfpSYzI/U8gYOOI_ihI/AAAAAAAAGBg/VP5uT-zJjAI/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-F-IINfpSYzI/U8gYOOI_ihI/AAAAAAAAGBg/VP5uT-zJjAI/s1600/image.jpg" height="558" width="640" /></a></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-78334427750661776132014-07-17T11:45:00.002-07:002014-07-17T11:49:15.628-07:00Kolorowe sowy - przytulanki na pidżamkiKolorowe sowy powstały na zamówienie dla <a href="http://balsamtree.blogspot.com/" target="_blank">Alexy</a>. Uszyła je moja mama.<br />
Każda sówka pod skrzydłami ma po małej sówce a z tyłu kieszonkę na pidżamki. <br />
W sumie 6 sów! Do przytulania i do spania. Mam nadzieję, że sprawią wiele radości.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ONiYWBJK5sE/U8gYL93W45I/AAAAAAAAGBU/GVmz5r_9-9g/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ONiYWBJK5sE/U8gYL93W45I/AAAAAAAAGBU/GVmz5r_9-9g/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-BH4t6pYwh0E/U8gYK5eCfXI/AAAAAAAAGBQ/H45ihDIB8mU/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-BH4t6pYwh0E/U8gYK5eCfXI/AAAAAAAAGBQ/H45ihDIB8mU/s1600/image.jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-1b9H3Z3tJaY/U8gYKDyaX-I/AAAAAAAAGBE/qcJFj5TbAiQ/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-1b9H3Z3tJaY/U8gYKDyaX-I/AAAAAAAAGBE/qcJFj5TbAiQ/s1600/image.jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-69765476402115994852014-07-11T01:50:00.001-07:002014-07-11T01:50:02.931-07:00Geometryczne broszki ceramiczneTakie ot, proste kształty i mieszanka szkliw.<br />
Kiedyś pokazywałam broszki z raku, tym razem z tej samej serii biskwitu w normalnym szkliwieniu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-GVch7Auk4nU/U7-hUZFlwbI/AAAAAAAAF9w/J1EThHPEUjU/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-GVch7Auk4nU/U7-hUZFlwbI/AAAAAAAAF9w/J1EThHPEUjU/s1600/image.jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-BUrQ4lUSbpw/U7-hQckuDxI/AAAAAAAAF9o/rPlU5egmlEU/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-BUrQ4lUSbpw/U7-hQckuDxI/AAAAAAAAF9o/rPlU5egmlEU/s1600/image.jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-k98ph3EYz9Y/U7-gvuRoU8I/AAAAAAAAF9Q/JnaLemLr-Ww/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-k98ph3EYz9Y/U7-gvuRoU8I/AAAAAAAAF9Q/JnaLemLr-Ww/s1600/image.jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-W5VfDGnWCyE/U7-g302SB_I/AAAAAAAAF9g/qhKudZqamzA/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-W5VfDGnWCyE/U7-g302SB_I/AAAAAAAAF9g/qhKudZqamzA/s1600/image.jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-KsNoBxQhEV4/U7-gymuJn7I/AAAAAAAAF9Y/txOGtqCQMRk/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-KsNoBxQhEV4/U7-gymuJn7I/AAAAAAAAF9Y/txOGtqCQMRk/s1600/image.jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-77841172831690748232014-07-08T02:30:00.000-07:002014-07-08T02:30:03.376-07:00Miseczka raku z kolcamiNo dobra...teraz zdradzę Wam mały sekret... Otóż będąc w ciąży, a stan ten jeszcze miał miejsce po raz ostatni w grudniu, napisałam postów aż do maja! :) tak, tak... Publikowały się same wg założonego harmonogramu a młoda matka robiła co należy do młodej matki ;) (no bądźmy uczciwi...nie takiej młodej ale świeżo upieczonej).<br />
Obawiałam się, że pochłonięta słodkimi obowiązkami nie będę miała czasu nic napisać (i było w tym dużo racji), a ulepków robić nowych i tak nie będę miała możliwości. I oto nadszedł czas, kiedy ulepki się skończyły i czas wybrać się do pracowni i napisać trochę postów tu i teraz. Tu i teraz to póki co wspomniane obowiązki przy bobo, bieganie męża, lody itp. a gliny ani widu ani słychu. Do sklepu mam jakieś 300 m więc czas się wybrać i wieczorami coś polepić. Efekty mam nadzieje niebawem :)<br />
<br />
<div>
A tymczasem wygrzebana jeszcze miseczka z jesiennego raku. Miseczka z jasnej gliny, środek szkliwiony białym do raku, zewnątrz surowe. Podstawa kolczasta. Zostawiam ją sobie na groszki czy orzeszki :)</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-1TX9NDYD-4E/U7u0Z2FRmUI/AAAAAAAAF70/PCyS7GPVqXE/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-1TX9NDYD-4E/U7u0Z2FRmUI/AAAAAAAAF70/PCyS7GPVqXE/s1600/image.jpg" height="640" width="470" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPjIthW-s60HJsmn4zk9jHd0McSfk8RowKkCb0yTnsS91vq6hvePsV6DSzr_fbVc-PBNEb9D6lBe3-X3Ypp12-bAmPBaWs4e3mZUFXETpYWZLkbYUzIB3X40nIPI_o8m_qMzuDk_QDuTk/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPjIthW-s60HJsmn4zk9jHd0McSfk8RowKkCb0yTnsS91vq6hvePsV6DSzr_fbVc-PBNEb9D6lBe3-X3Ypp12-bAmPBaWs4e3mZUFXETpYWZLkbYUzIB3X40nIPI_o8m_qMzuDk_QDuTk/s1600/image.jpg" height="640" width="540" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-xZN6AKy-q4U/U7u0cXp4xiI/AAAAAAAAF8A/8VdW8h7kSa4/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-xZN6AKy-q4U/U7u0cXp4xiI/AAAAAAAAF8A/8VdW8h7kSa4/s1600/image.jpg" height="640" width="508" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvQEG2Y342Qg0fJcgI6VWWcwz4c0AkBpqCFNZex9Dd9H9J9iviD0s8BLCD1Np4o3d0_ixm-zq0UDlezJeRGO_97mWwaSHg0uWWc6Q_bKizhv7QibbWHAJ2UHoahoMbte_kANNx90M8odw/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvQEG2Y342Qg0fJcgI6VWWcwz4c0AkBpqCFNZex9Dd9H9J9iviD0s8BLCD1Np4o3d0_ixm-zq0UDlezJeRGO_97mWwaSHg0uWWc6Q_bKizhv7QibbWHAJ2UHoahoMbte_kANNx90M8odw/s1600/image.jpg" height="640" width="510" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-37663344197114237632014-07-08T02:10:00.001-07:002014-07-08T02:27:36.259-07:00VIII Bieg Ursynowa 2014No i kolejny bieg. Bieg Ursynowa to mistrzostwa Polski w biegu ulicznym. Oczywiście biegł mój mężu, ja póki co dopinguje. Ale planuje wrócić do formy i powoli wieczorami zaczynam wychodzić. Zaczynam od zera... Ech. Ale o tym innym razem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0IvRGFfEn9c/U7u0R45cqTI/AAAAAAAAF7s/Ajge2-Y-PIo/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-0IvRGFfEn9c/U7u0R45cqTI/AAAAAAAAF7s/Ajge2-Y-PIo/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-IFCrh6Gs8rU/U7u0LlYqm6I/AAAAAAAAF7c/l8Ny31ASFAw/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-IFCrh6Gs8rU/U7u0LlYqm6I/AAAAAAAAF7c/l8Ny31ASFAw/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-LNAiKeOGyg0/U7u0O2SaWyI/AAAAAAAAF7k/QdCyXUtRetk/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-LNAiKeOGyg0/U7u0O2SaWyI/AAAAAAAAF7k/QdCyXUtRetk/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-28215490526111446932014-06-07T08:00:00.001-07:002014-06-07T08:00:33.248-07:00Lody kokosowe. Wersja domowa.Nabrałam ochoty na domowe lody. Myślę, że metodą prób i błędów dojdę niebawem do perfekcji :)<br />
Tym razem zrobiłam lody kokosowe. Z bazy francuskiej (patrz poprzedni post) dodałam dwie łyżki oleju kokosowego i 100 g wiórek kokosowych. Teraz wiem, że 100 g to za dużo zdecydowanie, ale przecież nie wyrzucę ;) Myślę, że połowa byłaby sensowniejsza, o ile nie jeszcze mniej.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-iwnIs2AXCRI/U5MlzjMjQDI/AAAAAAAAF4I/qvVexrqeYNg/s1600/image.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-iwnIs2AXCRI/U5MlzjMjQDI/AAAAAAAAF4I/qvVexrqeYNg/s1600/image.jpg" height="640" width="552" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
Tu lody podane na ciepłym, grillowanym plastrze ananasa. </div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-e6_arGNuFM4/U5IOqLcgHGI/AAAAAAAAF3s/0G1pcoot9ac/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-e6_arGNuFM4/U5IOqLcgHGI/AAAAAAAAF3s/0G1pcoot9ac/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Oto olej kokosowy, ktory dostałam od przyjaciółki z UK. Uwielbiam jego kokosowy smak. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zimą dodawałam odrobinę do ciepłego mleka. Super smakuje zupa dyniowa z jego dodatkiem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEJsgzhFQc4wh9INJ-cQyCFr6hSo_2g9jRQnhIiqFHbDuUHXZ5GOk7qLaTErAk1kBVFErS4XBNIQ00bqyNRTzcBS74_rBbLTMaIX_Ywc36Q1o3Vm68z8IqNbq-WaItBnPp3a4Q_N3E_6U/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEJsgzhFQc4wh9INJ-cQyCFr6hSo_2g9jRQnhIiqFHbDuUHXZ5GOk7qLaTErAk1kBVFErS4XBNIQ00bqyNRTzcBS74_rBbLTMaIX_Ywc36Q1o3Vm68z8IqNbq-WaItBnPp3a4Q_N3E_6U/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-iwnIs2AXCRI/U5MlzjMjQDI/AAAAAAAAF4I/qvVexrqeYNg/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-14510242995651163382014-06-03T03:07:00.002-07:002014-06-03T03:07:36.118-07:00Domowe lody - przepis :)Jako, że doszły mnie słuchy, że ostatni post wywołał liczny ślinotok podaję przepis :)<br />
<i>Źródło: magazyn Kuchnia 06/2014</i><br />
<br />
FRANCUSKA BAZA DO LODÓW<br />
"W trakcie przygotowywania bazy możemy dodać do niej ulubione aromatyczne składniki. Pamiętajmy tylko, aby były suche. W grę wchodzą np. miękkie orzechy, suszone owoce, ziarna kawy, przyprawy korzenne." <i>Ja dodałam ziarenka wanilii z jednej laski. </i><br />
<br />
dla 8 osób <i>(naprawdę?! opędzlowaliśmy we dwójkę z mężem ;))</i><br />
250 ml mleka 3,2 proc.<br />
250 ml śmietanki kremówki<br />
Mleko i śmietankę podgrzewamy z wybranymi (najczęściej suchymi) składnikami: ziołami, przyprawami korzennymi, ziarnami kawy, herbatą, laskami wanilii, miękkimi orzechami<br />
(np. piniowymi), suszonymi owocami itp. <br />
5 żółtek <i>(z niepotrzebnych do lodów białek można zrobić bezę, którą można później pokruszyć na lody lub coś innego wykombinować)</i><br />
130-150 g cukru (może być trzcinowy) <i>- ja użyłam zwykłego - 10 łyżek stołowych</i><br />
250 ml zimnej śmietanki kremówki<br />
<br />
Z żółtek i cukru ucieramy kogel-mogel.<br />
Ponownie podgrzewamy mleczną mieszaninę, przecedzamy przez sito i
wlewamy odrobinę wciąż gorącego płynu do żółtek, stale ubijając. Cienkim
strumieniem, mieszając, wlewamy resztę.<br />
Przelewamy do rondla i podgrzewamy na małym ogniu, stale mieszając, aż masa zacznie gęstnieć i osadzać się na łyżce (nie może się zagotować). Szybko przelewamy przez sito do miski z zimną
kremówką, mieszamy, studzimy i wstawiamy do lodówki. Dobrze oziębioną
zamrażamy w maszynce do lodów według instrukcji. ".<br />
<br />
Jako, że ja maszynki nie mam, po prostu wstawiłam pojemnik do zamrażarki i co 2h zaglądała i szybko mieszałam. Nie wyszły super miękkie jak sklepowe (te są bardzo napowietrzone dlatego są takie puszyste), ale wyszły ok.<br />
W wersji malinowej po prostu odlałam część masy i dodałam malin. wyszły nieco twardsze chyba przez wodę zawartą w malinach. Pamiętajcie, przy mieszaniu lodów nie babrać się z nimi zbyt długo, bo będą się rozmrażać i powstaną igiełki lodu (wody). <br />
<br />
Wyszedł mi spory pojemnik ponad litrowy.<br />
<br />
A tu jeszcze kilka ciekawostek z artykułu. <i><br />(Źródło rzecz jasna Kuchnia 06/2014 - wydanie cyfrowe)</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYk0G_CUKvnydsK0Jg67DR0PvGjOZBS2TDfYFlPVBBi8_zZyz4x4uBVh_SCk7D9C9KI6oZfYwpEalNGwV_mDB9XCBxpDD_N7mCZczcPZ90KfQ-mFZS0QocI2dXntU0s8Zzu-cXCo7nENw/s1600/zdje%25CC%25A8cie+2.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYk0G_CUKvnydsK0Jg67DR0PvGjOZBS2TDfYFlPVBBi8_zZyz4x4uBVh_SCk7D9C9KI6oZfYwpEalNGwV_mDB9XCBxpDD_N7mCZczcPZ90KfQ-mFZS0QocI2dXntU0s8Zzu-cXCo7nENw/s1600/zdje%25CC%25A8cie+2.PNG" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfKV3jQG0xym1SVzMj_QLHAo5TiAmtohi_LWkpeJ6fTo8NqKaW4OkLhNQMu4RyhRHAkM0tCggjj9ibGck9A4yUNKNG913HaFEs3wjDu8zIKCuW-n-eZTyAjwwfdsz3gqdPUCfRSqC3qBU/s1600/zdje%CC%A8cie+1.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfKV3jQG0xym1SVzMj_QLHAo5TiAmtohi_LWkpeJ6fTo8NqKaW4OkLhNQMu4RyhRHAkM0tCggjj9ibGck9A4yUNKNG913HaFEs3wjDu8zIKCuW-n-eZTyAjwwfdsz3gqdPUCfRSqC3qBU/s1600/zdje%CC%A8cie+1.PNG" height="640" width="480" /></a></div>
tu mój warsztat pracy nad gazetą ;)<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-WU8R1BSUx64/U4t1bFah6mI/AAAAAAAAF1o/TXqkPs3A6aY/s1600/image.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Qdunq9YHfE0/U4t2qT6IsWI/AAAAAAAAF10/5eER_VgNJR4/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a> </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
A to wspomniana wcześniej okładka. Ładna prawda? </div>
<div style="text-align: center;">
Pomimo że mam wydanie cyfrowe i tak skusił mnie papier :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNzJ2fO8WwEbzDAjcg6g9lqtjHXKNn3JT0dMyKKEi3BCHujE0gY-eVovsFAj-1j5obuK3GbXxA7i5gJd0h8Mq3hegP114ovfPgANdozQhrMOkaJu5vkjSkjiI6iX46-HCeGN0LYfxDMlY/s1600/zdje%25CC%25A8cie.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNzJ2fO8WwEbzDAjcg6g9lqtjHXKNn3JT0dMyKKEi3BCHujE0gY-eVovsFAj-1j5obuK3GbXxA7i5gJd0h8Mq3hegP114ovfPgANdozQhrMOkaJu5vkjSkjiI6iX46-HCeGN0LYfxDMlY/s1600/zdje%25CC%25A8cie.PNG" height="640" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-26680959455756331552014-06-01T12:38:00.000-07:002014-06-03T02:42:38.706-07:00Domowe lody, lody dla ochłody! Może nie jest to pełnia lata i upal jakoś nie doskwiera, ale postanowiliśmy zrobić domowe lody. Mijając kiosk nie mogłam się oprzeć najnowszej Kuchni i właśnie czerwcowe wydanie zainspirowało nas do miksowania i mrożenia. Na okładce rozpuszczająca się gałka lodów na niebieskich kafelkach, aż chce się wylizać tą podłogę ;) - super, ale to może też moje zboczenie zawodowe...<br />
<br />
Zrobiliśmy wersję waniliową z prawdziwą wanilią i malinowe - oczywiście z malinami, które chowały się gdzieś w zakamarkach zamrażarki.<br />
Niebo w gębie i sklepowe się chowają. Spróbujcie sami!<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-dP0cVUThgQc/U4t1XG4Lq8I/AAAAAAAAF1g/YYBusHJuLhI/s1600/image.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-dP0cVUThgQc/U4t1XG4Lq8I/AAAAAAAAF1g/YYBusHJuLhI/s1600/image.jpg" height="640" width="458" /> </a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-WU8R1BSUx64/U4t1bFah6mI/AAAAAAAAF1o/TXqkPs3A6aY/s1600/image.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-WU8R1BSUx64/U4t1bFah6mI/AAAAAAAAF1o/TXqkPs3A6aY/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /></a> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Fo9XqGMusfc/U4t3_nJJfpI/AAAAAAAAF2M/13zZoPiSr2k/s1600/image.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-Fo9XqGMusfc/U4t3_nJJfpI/AAAAAAAAF2M/13zZoPiSr2k/s1600/image.jpg" height="640" width="478" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieqJLlnbnFc1czV3MmR8IrlMIX6TDia4AIFjIq0CX_dubq92Q3b2GpxZwMThjL5_Tymrl4fsEAwCGrSP4tOi01_XLZQr1SCBwKldUWEzwWZXHsSf75V3FwItDLA2M48F_yWdjgFYKYOh0/s1600/image.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieqJLlnbnFc1czV3MmR8IrlMIX6TDia4AIFjIq0CX_dubq92Q3b2GpxZwMThjL5_Tymrl4fsEAwCGrSP4tOi01_XLZQr1SCBwKldUWEzwWZXHsSf75V3FwItDLA2M48F_yWdjgFYKYOh0/s1600/image.jpg" height="640" width="476" /> </a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
</div>
Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8571083456913134868.post-21486782524018312142014-05-29T01:00:00.000-07:002014-05-29T01:00:04.724-07:00Patera z ognistą koronkąJuż sobie wyobrażam to pyszne brownie leżące na mojej skromnej paterze. Myślę, że jej kolorystyka idealnie wpisze się w pyszny klimat kawiarni Cafe Class w Edynburgu. Niech służy!<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUn7778FYLfqzB37Kv-ILELI-pbEP0HUdStefHzL49Idw4RxfbtmTsXnn4AB6Y6JjrdUxBrTGPHFaQDcuPx0ZR0qtTMOuXvBHiJbRIzGX_Tl-CE_Kpgmb5krLQCc9DOSoUb45N0JhLLpE/s1600/IMG_2629.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUn7778FYLfqzB37Kv-ILELI-pbEP0HUdStefHzL49Idw4RxfbtmTsXnn4AB6Y6JjrdUxBrTGPHFaQDcuPx0ZR0qtTMOuXvBHiJbRIzGX_Tl-CE_Kpgmb5krLQCc9DOSoUb45N0JhLLpE/s640/IMG_2629.JPG" width="560" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Oakj-_al-30/UpZHG_dL1MI/AAAAAAAAFNA/x1uZSBw4UBA/s1600/IMG_2630.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-Oakj-_al-30/UpZHG_dL1MI/AAAAAAAAFNA/x1uZSBw4UBA/s640/IMG_2630.JPG" width="478" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-IJQVdM-Z3qQ/UpZHP7QNvuI/AAAAAAAAFNI/eJNJpBCXzLs/s1600/IMG_2631.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-IJQVdM-Z3qQ/UpZHP7QNvuI/AAAAAAAAFNI/eJNJpBCXzLs/s640/IMG_2631.JPG" width="478" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Na ciemnej glinie użyłam czerwieni makowej (!!!) i awenturynu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Później wtarłam farbę stare złoto.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Nandahttp://www.blogger.com/profile/07374110883858865198noreply@blogger.com2