- Tym razem na 10 km. ;)
Pobiegliśmy rodzinnie. Super atmosfera i przyjemny bieg. Będę go bardzo miło wspominać. Cieszę się, że się zdecydowałam, bo przez ostatni czas leczyłam kręgosłup, a od 3 tygodni nie biegałam.
Mój rosnący Szkrab zaczyna chodzić przy meblach i się wspinać po nodze więc przerzucanie 10 kg przez cały dzień dało mi ostatnio w kość ;) No ale na szczęście już wyleczona, pełna energii mogę przerzucać i biegać. No to do następnego! Mam nadzieję, że moje siły i entuzjazm nie osłabną.
Oto koszulki i pamiątkowe medale z Biegu Niepodległości. Stylowo jak zawsze ;)
Damska xl mniejsza niż męska m ;) Następnym razem pożyczam od męża ;)
Gratulacje! Czy bieg rodzinny obejmował również przychówek? ;o)
OdpowiedzUsuń