piątek, 16 grudnia 2011

na coś więcej...

Tym razem coś nieco większego od poprzedniego, orzeszkowego maleństwa. 
Ta pomieści ciacha i małe owoce.




2 komentarze:

  1. turkus ślicznie się wypalił, a w zagłębieniu powstała cudna warstwa jakby szkła. lubię ten efekt. wygląda jak tafla wody:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna misa i nie tylko ona, wszystkie Twoje gliniaki mnie zachwyciły.
    Z pewnością będę tutaj zaglądać częściej, uwielbiam ceramikę!
    Pozdrawiam serdecznie poświątecznie :)
    aleksja

    OdpowiedzUsuń