Ostatnio dostaliśmy koszyk aromatycznych ziół. Nie dosyć, że zioła które uwielbiam, to jeszcze w fajoskim koszyku plecionym z gazet. Jest bombowy i bardzo mi szkoda żeby się zniszczył. Zmotywowana do pracy postanowiłam zrobić pojemniki na zioła.
(Nie wiem dlaczego wywaliłam takie małe, fajne doniczki.... Ech...
Moje mało sentymentalnie porządki...)
Parapet obstawiany jest licznie przez misy i miski z owocami, a poza tym zioła na nim szybko wymiękaja, zatem postanowiłam zrobić wersję wiszącą. Przyznam się, że tą podejrzałam u koleżanki z balsamtree.
Prace rozpoczęłam od szablonu niczym u krawcowej, ponieważ chciałam aby pojemniki były powtarzalne, a dokładnie tych samych wymiarów - bałam się, że nie utrafię ;).
Teraz ulepione schną. Nie mogę doczekać się efektu końcowego.
Zrobiłam pojemniki na: bazylię, oregano, szałwię i miętę.
Szablon, czyli "plecki" z dziurką, front i spód. Plus koronkowy wzór.
Woda czasem się przydaje, w szczególności w upalne dni- stanowi podstawę, aby nie wymięc, tudzież nie paść plackiem.
Brawa:) z necierpliwością czekam na efekt końcowy.
OdpowiedzUsuń