poniedziałek, 16 września 2013

To Lubię!

Lubię chodzić do kawiarni. W Wawie mam kilka swoich ulubionych, do których lubię wracać. Postanowiłam o takich miejscach napisać. Lubię te małe i klimatyczne, ale te większe bardziej nowoczesne powiedzmy, które powstały ostatnio, ale daleko im od sieciówek. Jeśli pojawi się do tego dobre ciacho (najlepiej tort bezowy lub brownie - a co? Nie będziemy sie rozdrabniać) to już super opcja.

Jednym z takich ulubionych miejsc jest kawiarenka To Lubię przy ul. Freta, między Starym, a Nowym miastem. Trafiłam tam lata temu, gdy poszukiwalam miejsca kawowego, w którym nie można palić tylko rozkoszować się zapachem parzonej kawy. To Lubię było nielicznym wtedy takim miejscem. Teraz obowiązuje zakaz palenia, na szczęście nie kawy.

W To Lubię parzyli i chyba parzą do tej pory Illy. Dla mnie troszkę kwaśna, ale z mlekiem idealna. Do kawki polecam bezę z bitą śmietaną i owocami, ciastka owsiane, sernik z porzeczką, czy brownie.  W niedziele jest tort bezowy, ale niestety nie z kremem odpowiednim do tego tortu tylko z bitą śmietaną. Oprócz tego można zjeść ciepłe bułeczki z różnymi pastami (jajeczna, twarożkowa, z szynką) o każdej porze dnia i inne wytrawne rzeczy. Tradycyjnie do picia jeszcze szejki, czekolady i herbaty oraz miody i grzańce. Polecam kufel herbaty z imbirem i cytrusami w wersji zimowej i letniej z lodem.
Miejsce jest niewielkie (w bocznej wieży Kościoła Dominikanów). Na dole 3 stoliki plus miejscówka w oknie i na górze chyba 4 z kącikiem dla najmłodszych. Bielone ściany, ciemne drewno jak w zakonnym refektarzu, ale ciepła dodaje przemiła obsługa, słoje z ciastkami i wiklinowe kosze z kwiatami na zewnatrz. Na wynos można zakupić domowe konfitury, miody pitne dominikańskie, ciastka owsiane i magazyn "W drodze" ;)

Polecam!  I do zobaczenia!


1 komentarz:

  1. Czy to tam gdzie z wami bylam? :) nanda a czy probowalas swoich sil w recenzjach na tripadvisor? Ja jestem tam nalogowcem:)

    OdpowiedzUsuń