Dla Gu, przyjaciół, najbliższych. Nie jest to niestety boardbook, który to powinien być docelowo przy takiej książeczce, tylko oprawa zeszytowa - niestety koszty by mnie zniszczyły ;)
Trzeba bardziej niż zwykle uważniej kontrolować małe rączki przy pokazywaniu / oglądaniu ;)
Ale może jakieś wydawnictwo pokusi się o tekturowe, pożądne wydanie. Oby!
Byłoby cudownie - marzenie!
Kto nie zerknął na google books, to oto i kilka fotek "dzieła". :)
Kto nie zerknął na google books, to oto i kilka fotek "dzieła". :)
super kolory i rysunki! :) trzymam kciuki, żeby wydawca się znalazł!
OdpowiedzUsuń