Chciałam zdementować plotkę jakoby moja nowa broszka była wyrazem moich sympatii politycznych. Taka teoria powstała dziś u mnie w pracy....
Ptaszyna ptaszyną, ale to nie ten gatunek.
Kanarek (choć w naturze brązowo-szary) tutaj nabrał ciepłych barw od świeżo wypieczonych babeczek z advocatem (mniam!) prezentowanych w smakowitej jak zawsze "Kuchni".
bardzo pozytywny ten kanarek :) zamknięte oczko dodaje mu uroku :)
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńA czy takie kolorowe broszki-ptaszory innego gatunku(z odciśniętymi wzorami + szkliwo) to też Twoje? W pracowni widziałam całe stadko ;)
Są świetne! Jestem ich wielbicielką (już nie cichą, bo się ujawniłam właśnie ;)))
Pozdrawiam!!!!
takie większe ptaki to moje (ze wzorami):)
OdpowiedzUsuńa te malutkie zwierzaki Asi S. - ale ona robi raczej jakieś papugi i inne stwory z zoo.
cieszę się, że się podobają :)
pozdrawiam
n