W tym tygodniu jeździłam do pracy rowerem. Wczorajsza pogoda sprawiła, że wróciłam do domu padnięta. PIĆ! Pomyślałam o czymś orzeźwiającym, a że mijałam po drodze stragan z owocami i zobczyłam gruszki, od razu pomyślałam o nich.
Zatem Gruszka-Łakomczuszka to:
2 słodkie duże gruszki (obrać, usunąć gniazda nasienne)
1 szklanka soku gruszkowego
Chlust soku z limonki.
1/2 szklanki soku kaktusowego.
Lód.
Miksujemy w blenderze i gotowe!
Zatem Gruszka-Łakomczuszka to:
2 słodkie duże gruszki (obrać, usunąć gniazda nasienne)
1 szklanka soku gruszkowego
Chlust soku z limonki.
1/2 szklanki soku kaktusowego.
Lód.
Miksujemy w blenderze i gotowe!
Smacznego!
PS Dziś nadrabiam zaległości, ale też wrzucam co nieco na przyszłość, bo przez tydzień mnie nie będzie - łażę po górach. urlopik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz