Co tu dużo się rozpisywać: było pięknie. Pogoda dopisała. W sumie zeszliśmy 65 km spacerując po Tatrach. Nie mogę się doczekać powtórki :] mimo, że zawsze uważałam i uważam, że do łażenia po górach to ja się nie nadaję. Poniżej kilka ciekawszych miejsc, w których byliśmy w ostatnim tygodniu.


Rusinowa Polana i widok na Tatry Słowackie. Bardziej zorientowani zobaczą Młynarza i Młynarczyka, Lodowy Szczyt i nawet gdzieś tam czai się Gerlach...
Więcej zdjęć niebawem na naszej stronie www.nanda.org.pl. Jakby co są tam tez Tatry w wersji majowej. Trochę w śniegu, trochę w krokusach. Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz