sobota, 28 listopada 2009
praskie szort kejki
Ostatnio u nas pogoda jak w Szkocji. Nie ma mrozu, i dobrze, trochę zawieje, czasem wyjdzie słońce - to już rzadziej, a częściej niż zwykle pada.
Ale nie ma tego złego, bo na myśl o Szkocji mam ciepłe uczucia z kilku względów...
Jest taki jeden kulinarny - słodki specjał zwany SHORT CAKE. Ciastkowy spód, kajmakowy środek i czekoladowy wierzch... mega słodycz!
Ja postanowiłam zrobić swoją wersję: spód z maślanych ciastek (pokruszone przesmażamy z łyżką masła i garścią płatków migdałowych), wylewamy na wierzch kajmak (gotujemy przez 3h na małym ogniu mleko słodzone skondensowane w zamkniętej puszcze lub kupujemy gotową masę kajmakową), wierzch dekorujemy pokruszonymi płatkami migdałowymi, tudzież innymi smakołykami, które będą nam odpowiadały np. gorzką czekoladą (?)
Później ze smakiem zajadamy się przed telewizorem, a później idziemy pobiegać.
Ostatni punkt może ulec zmianie :]
Smacznego!
PS gorące pozdrowienia dla Szkocji! w szczególności dla Musselburgha i EDI.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz