środa, 26 maja 2010

czuję miętę...




Najlepsze na orzeźwienie po całym dniu niemożliwości oderwania się od biurka w pracy i zaspokojenie głoda-słoda, to mój nowy wymysł, czyli breezer gruszkowy :)
Do szklanki nalewamy zimnego Sprite'a, wrzucamy parę lisków mięty, którą wymęczamy trochę łyżeczką, aby puściła sok, dodajemy dużą kulkę sorbetu gruszkowego. Naszą górę lodową dekorujemy listkiem mięty i limonką.

Zamiast Sprite można wlać wody lub rozcieńczyć go z wodą tak pół na pół - to następnym razem z pewnością zrobię.

Smacznego! Pragnienie ugaszone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz