Na temat zupy, kremu z dyni wariacji jest wiele. To
kwestia smaku.
Ja doszłam do swojej wersji po wielu próbach - może i Wam
posmakuje.
Nie jestem zwolenniczką wersji na rosole czy z curry -
moim zdaniem zagłuszają smak tego warzywa.
Kiedyś dodawałam marchew czy sok pomarańczowy, aby
wydobyć smak, ale doszłam do wniosku, że im prościej, tym lepiej.
Do mojej nowej wersji kremu z dyni potrzebujesz:
- dyni
- małej cebulki
- masła
- mleka
- pieprz, sól do smaku
- odrobina oleju sezamowego lub łyżka ziaren sezamu
ewentualnie ziaren dyni lub słonecznika
Podsmażamy cebulkę na maśle (50 g, 1/4 kostki). Jak tylko
się zazłoci dodajemy pokrojoną w kostkę dynię - około połówki niedużej, lub 1/4
sporej dyni.
Smażymy aż zacznie się lekko karmelizować i rozmięknie.
Wszystko przekładamy do garnka i wlewamy szklankę mleka.
Całość miksujemy na gładką masę i doprawiamy do smaku
dodając pieprz, sól, jeśli ktoś lubi to kilka kropel oleju sezamowego lub
ziaren sezamu.
Jeśli jest za gęsta dodajemy wody, aby uzyskać
odpowiednią konsystencję.
W wersji bez sezamu (oleju, czy ziaren) możemy podsmażyć
na suchej patelni garść ziaren dyni (ewentalnie słonecznika) i posypać krem.
Do zupy można dodać drobne grzanki, groszek ptysiowy lub
pokrojoną ciabatę - lekko przypieczoną.
Smacznego!
smacznie
OdpowiedzUsuń