Jako, że ja czasowo odpadłam z biegania, a z domowych szeregów został się jeden reprezentant, postanowiłam trochę wesprzeć przyszłego medalistę :) Zrobiłam domowe batoniki muesli z orzechami laskowymi i rodzynkami. Idealny ratunek na spadek energii...no może oprócz Marsa ;)
And run fast or be last!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz