Przygód kaki ciąg dalszy... (kto nie czytał o psotnych igraszkach na sumatrze, niech zerknie na poprzedni wpis :])
To, że kaki jest pomarańczowe każdy widzi.
Nawet w połączeniu z samymi owocami pomarańczy - wyborne!
Trzy największe psoty wylądowały w blenderze - jeden się uchował, ale i tak już po nim - wylądował dnia następnego w innej mieszance owocowej, ale o tym kolejnym razem.
Wystarczy wycisnąć sok z 3 pomarańczy i zmiksować z trzema owocami kaki.
(Sok z kartonu to nie to samo). Można dodać lód.
PS Smakując tą słodycz można by kiedyś spróbować w drinku w połączeniu z Tequillą - myślę, że pasuje...
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz