sobota, 17 października 2009

Carbonara krok po kroku




Jak zwykle kombinuję w kuchni. Wróciłam zmarznięta z roweru, ucieszona, że jeszcze żyję :] bo niektórzy kierowcy już uznali, że rowerzystów już nie ma (bo mamy zimową jesień) albo nie zdążyli w ogóle uznać, że powinni w ogóle mieć rację bytu :] Nie ważne - czas coś zjeść. Pierwszy raz robiłam "biały sos" do makaronu, bo raczej za takowym nie przepadam... a wyszedł bardzo dobry :]

Oto i moja carbonara krok po kroku. Zamieszczam szczegółowe zdjęcia, bo a nóż ktoś sam zakombinuje w kuchni. Dobra - zatem do dzieła :]

Po pierwsze co potrzeba:
- makaron (ja użyłam krótkich rurek pesto, mimo, że teoretycznie lepszy byłby do tego penne, ale go nie lubię lub conchigoni rigate, którego nie było w sklepie ;p)
- kawałek słoniny pancetta, której też nie było w sklepie, więc użyłam wędzonego boczku
- śmietanka
- masło
- cebula
- pieprz, sól, tymianek
- parmezan
- żółtko jajka

Ja zaczynam od makaronu. Wstawiam wodę, solę i po doprowadzeniu do wrzenia wrzucam makaron. Gotuję na pół twardo. W tym czasie robię sos. Jeśli to drugie trwa dłużej niż pierwsze już nie robię nigdy takiej potrawy, bo szkoda czasu :] Ma być smacznie, ale ma nie być stania przy garach :]

A sos wygląda kolejno tak:
Najpierw kroimy drobno niedużą cebulę, wrzucamy na patelnię kawałeczek masła (ok. 1-2 łyżek) i dorzucamy cebulę. Wystarczy ją zeszklić.



Następnie dorzucamy pokrojony w kostkę boczek i podsmażamy.


Wędzony boczek jest wystarczająco słony, więc nie solę w ogóle sosu, dodaję pieprz.




Następnie do miseczki wlewam ok. szklanki śmietanki, dorzucam parmezan lub jak ktoś nie ma pod ręką może być ser wędzony lub inny ostry w smaku, ale najlepiej tradycyjnie.
Dorzucam żółtko jajka i mieszam.


Powoli wlewam masę na patelnię i na wolnym ogniu mieszam, aż lekko zgęstnieje.



Dodaję tymianku.


Ugotowany makaron odcedzam i wrzucam na patelnię na parę minutek, aby wszystko wymieszać.



I gotowe.

Na talerz, posypać serem, tymiankiem i świeżo zmielonym pieprzem.
Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz