Charakterystyczne dla Lanzarote „kominki” – trochę jakby mauretańskie (?).
Piękna, opuszczona „kamienica” nad brzegiem oceanu. Stali mieszkańcy to para gołębi.
Caleta de Famara to urocza wioska z najdłuższą na wyspie Lanzarote, bo 6-cio kilometrową, piaszczystą plażą. Ale nie tylko z tego powodu warto się tu wybrać. Po pierwsze jest to urocza rybacka osada, gdzie mało kto zagląda poza surferami i nielicznymi mieszkańcami wyspy, po drugie można zjeść świeżo złowione ryby, po trzecie plaża rozciąga się do imponującego klifu, więc widok jest piękny. W oddali można też dostrzec La Graciosę. Jest błogo i spokojnie.
o tak.. idealnie!!
OdpowiedzUsuńNa Caleta de Famara jeździ bus z Areciffe, czy Costa Tequise (nr 31 z Ave. de Carmen) (przez Tequise). [http://www.lanzarote.com/bus/]
OdpowiedzUsuńW samej Famarze warto iść do knajpki El Sol, gdzie polecamy zestaw ryb z grilla - nie do przejedzenia!