wtorek, 12 stycznia 2010

lampa w zieleni oceanu





To moja pierwsza ceramiczna lampa. Zrobiłam ją jakiś czas temu dla Mamy z okazji Jej święta. Podstawa szkliwiona zielenią oceanu (1020-1080 stopni), a w zagęłębienia wtarta farba akrylowa brudne złoto. Abażur rzecz jasna kupiony gotowy :]

Jeszcze mam w głowie kilka lamp, ale obwaiam się, że nie będę w stanie przełożyć tego na glinę... ale spróbuję :]

4 komentarze:

  1. przypomina mi żółwia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pieknie zrobione :) tylko cos ten abazur mi nie podchodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. troszkę może za duży, ale mam nadzieję, że następne modele będą lepsze :] tutaj przede wszystkim brakuje szyjki, która podniosłaby trochę abażur, a tak "siedzi" na podstawie...

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie wyszło Ci to szkliwo!

    OdpowiedzUsuń