środa, 9 września 2009

jesień?

Park Praski o poranku... wiadomo - w drodze do pracy.

Popołudniowy spacer - powrót z pracy.


Niedźwiedź praski... na etacie od X lat. Teraz bez pracy.


Łazienki Królewskie. Mijam i podziwiam taki widoczek, gdy jadę rowerem ... do pracy.


Tu wieże św. Floriana - tu się chodzi w dzień wolny od pracy... i nie tylko.


A tu się chodzi po całym tygodniu pracy lub niektórzy niemalże codziennie po pracy karmić koty.

Ehhh... nasze życie kończy się na pracy... ;p



... złapał mnie jakiś pierwszy, jesienny wirus... a do pracy chodzić trzeba. Oby jesień była piękna i fotogeniczna, jak w zeszłym roku... To nie taka zła pora roku... przecież urodziłam się w samym sercu jesieni, kiedy to liście spadają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz