czwartek, 24 września 2009
Na prawo most, na lewo most...
to chyba jedno z najsympatyczniejszych zdarzeń jakie miały miejsce w czasie nocnych powrotów przez niedoświetlone miejsca - przechodząc pod Trasą Łazienkowską kolejno zapalały się światła pod ciemnym przejściem pod mostem. a światła nie byle jakie, tylko full kolor :) aż musiałam to obfocić :]
tak, tak, a środkiem Wisła płynie...
Tak przejrzałam zdjęcia z rożnych wypadów i nocnych powrotów i okazało się, że bywa się po lewej a śpi po prawej stronie - teraz się to powoli zmienia, bo i na Pradze się dzieje - tak czy inaczej trochę zdjęć ze spacerów itp. podobnych się uzbierało. Dziś most w roli głównej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz